Wiele słyszy się na temat produkcji ubrań w Azji. W skrócie mówiąc: harówka za marne grosze. Niestety, ludzie, którzy pracują w ten sposób, wielkiego wyboru nie mają, jest to jedyne źródło ich utrzymania.
Na pewno każdy z Was słyszał cokolwiek na ten temat.
Przeczytałam dzisiaj bardzo ciekawy artykuł o eksperymencie z norweskimi blogerami, Anniken, Fridą i Ludvigiem.
Bardzo dobrze, że w końcu głośniej się o tym mówi, bo ten temat nie jest jakąś nowością.
Otóż, pewien dziennik norweski postanowił wysłać dwie znane tam blogerki i blogera na 'wakacje', a w rzeczywistości przekonali się, jak ciężko ludzie pracują w szwalniach, które zaopatrują większość sklepów/sieciówek. Po prostu zamienili się rolami z tamtejszymi szwaczkami.
Nie obyło się bez łez. Doświadczyli mega ciężkiej pracy, a także usłyszeli wiele bardzo smutnych historii.
Tamtejsi pracownicy opowiadali im, jak od 14 lat szyją jeden szef, że pewnej dziewczyny matka zmarła z głodu w tej pracy... Jest to na prawdę seria smutnych historii.
Ludzie tam nie są szczęśliwi, wiedzą, że są wykorzystywani, ale muszą z czegoś żyć.
Kupując ubrania, nie zastanawiamy się jaka była ich droga produkcji. Oczywiście, jeśli zaprzestalibyśmy kupować ubrania z azjatyckich produkcji nic to nie da - ba, nawet pogorszy sytuację, gdyż ludzie po prostu stracą źródło utrzymania.
Praca tam trwa po 13 h dziennie, nawet po 7 dni w tygodniu. Jest to praca monotonna, gdyż ciągle robi się to samo, wykańczająca i bez możliwości na wyjście do toalety czy zjedzenia czegokolwiek. A pensja wynosi jedynie 100 dolarów! Jest to na prawdę przykre. Wyobrażacie sobie takie życie? Jest to na prawdę ciężkie.
Najgorsze jest to, że koncerny zarabiają 99 % ze sprzedaży. Do pracowników trafia tylko 1 %. Jest to na prawdę przykre zestawienie.
Przykładowo, produkcja bluzki kosztuje 1 dolara, a kupujemy ją w sklepie za około 100 dolarów.
Jakie jest Wasz zdanie na ten temat?
bardzo dobrze, że to jest nagłaśniane. Wiadomo, że reality show na pewno większa liczba osób obejrzy. Dzięki temu wzrośnie świadomość.
OdpowiedzUsuńTego rodzaju program juz sie kiedys pojawil i nic nie zmienil. Wszyscy sa oburzeni, ale na tym sie konczy. Za tym stoja miliardy, a swiatem niestety rzadzi pieniadz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://dookola-swiata-w-jeden-dzien.blogspot.ch/
Świetny blog, obserwuję <3 myślę, ze większość z nas wie jak powstają nasze ubrania, lecz się tym nie przejmują. Oglądałam o tym różne programy i aż brak słów.. wyzysk :(
OdpowiedzUsuńostatio dużo o tym myslę, zwłaszcza,że sama szyję ucząć się w szkole, nie raz poruszamy takie tematy i jestem po prostu w szoku.. szycie jest fajne, dla kogoś, kto to kocha, ale z pewnością nie w takich warunkach...
OdpowiedzUsuń