Lumpeksowe zdobycze w ostatnim czasie

To, że sklepy z odzieżą używaną w wielu kategoriach biją na głowę sieciówki, wiemy od dawna. Można wymieniać po raz setny ich zalety, ale po co? Niech Ci, którzy boją się chodzić w takich rzeczach żałują, a dziś przedstawię wam kila ubrań, które wpadły mi w oko. Będą to rzeczy z niższej lub średniej półki cenowej, bo co jak co, ale już 30 zł wydać w lumpie na jeden ciuch to już majątek :P

Czarna sukienka z koralikami

Niestety, mój aparat oddaje 2/10 uroku sukienki. Aż dziw, że jeszcze zipie. Sukienka jest w uniwersalnym, czarnym kolorze, z prześwitującymi rękawami. Ma delikatne zdobienia na rękawach i bogatsze przy dekolcie, więc jakikolwiek naszyjnik do niej już odpada. Osobiście nie noszę biżuterii w ogóle, więc dla mnie rozwiązanie jest super.

ile kosztowała: ok 22 zł

Czarna, klasyczna sukienka

Sukienka jest z bardzo rozciągliwego, karbowanego materiału więc wejdą w nią osoby o rozmiarze 36, jak i 40, ponieważ wpadła w oko mojej mamie, pożyczanie będzie nieuniknione. Bardzo ładnie dopasowuje się do sylwetki. Ma dosyć staroświecki krój dzięki nieprzylegającym do ciała rękawom i za to ją lubię. Wiem, że na zdjęciu widać tylko czarną plamę, ale wkrótce zobaczycie ją w innym wydaniu (:

ile kosztowała: ok 4 zł

Bordowa, aksamitna sukienka

Jest to rzecz, która od razu rzuciła mi się w oko. Bordo jest dla mnie kolorem bardzo szlachetnym, a to skojarzenie potęguje wzorek na sukience. Przy tym jest nieco nowoczesna, dzięki pomysłowemu rozwiązaniu na dole. Rozchodzi się na boki, ukazując czarną podszewkę. Lubię nosić ją do bordowego swetra w paski, gdzie gra rolę spódnicy.

ile kosztowała: 25 zł

Czerwona bluza

Zwykłych bluz nigdy za wiele! Jest to jedna z najwygodniejszych form ubioru w parze z dżinsami, a w tym wypadku i najcieplejsza. Wyceniona na całe 3 zł, z miękkim środkiem który ogrzewa skórę. 

Klasyczna, czarna marynarka

Myślałam czy wrzucić marynarkę, bo możecie zobaczyć ją TUTAJ, na mnie. Taka rzecz w szafie w sztuce jeden zawsze się przyda. Mam dni, kiedy lubię nałożyć t-shirt, zwykłą marynarkę, buty o męskim kroju i bez makijażu wyjść z domu. Wtedy taki ciuch jest idealny.

ile kosztowała: ok. 6 zł

Krótka, ozdobna marynarka

Marynarka krótka, bardziej sztywna i nieco porządniej uszyta, z elementami ozdobnymi. Ma marszczone rękawy 3/4, zapinana w jednym miejscu i z ozdobnym paseczkiem wyszytym z małych koralików. Rozmiar 34, dla mnie noszącej 36 jest w sam raz. Najbardziej widzę ją z bodami lub bluzeczką do dżinsów. Stwierdziłam, że nie będę w niej chodzić zbyt często, więc jeżeli ktoś jest zainteresowany, dajcie znać ;)

ile kosztowała: 25 zł

Bluzka z cienkiego materiału

Prześwitująca bluzeczka, nieprzylegająca do ciała, w naturalne, ziemiste barwy. Najciekawsze są w niej nieco rozkloszowane, falbankowe rękawy, bardzo lubię ją nosić. Z tyłu na plecach luka w kształcie łezki, zapinana na czarny guzik. 

ile kosztowała: ok. 9,5 zł

Liliowa sukienka

I przy okazji coś nie z lumpeksu, ale kupione w h&m na dziale dziecięcym. Idelna na letni dzień "nie wiem co nałożyć, więc wkoczę w pierwszą lepszą sukienkę!" Urzekła mnie koronka na rękawach ;3


A czy wy lubicie chodzić do lumpeksów? Jeśli tak, to jak często?
Pozdrawiam : D