I nawet jeśli wiatr zamierza wyrwac drzewa z korzeniami, ty za oknem widzisz słonko. I wkładasz tylko bluzkę z marynarką. I wygląda to tak: Ulubiony model dżinsów z Terranovy, marynarka z lumpeksu, dwuczęściowa bluzeczka z magii zakupów (na którą czekałam bagatela 2 tygodnie - tu) w jednej części i nieszczęsny top z H&M, (klik) który zawsze pasuje do wszystkiego! Ahh no i klasycznie - botki i mało klasycznie - worek z kosmicznym kotem. Niech sobie wieje, ale co by nudą nie zawiało.
widzę cię. |
jeśli dobrze pamiętam, takie koszulki były bardzo modne w latach 90 ;). Naprawdę świetny zestaw. Genialnie wszystko zestawiłaś :). Plus dla Ciebie za tę bluzkę :)
OdpowiedzUsuńTaak, wtedy bardzo chętnie pokazywało się pępek :)
UsuńDziękuję!